Niall

Postanowiłaś przejść się do marketu. Szukałaś czegoś w dziale ze słodkościami. Spostrzegłaś nutellę na górnej półce. Pomyślałaś że weźmiesz jedną dla Mateuszka. Mateusz był twoim 6-letnim synkiem. Siedział w koszyku. chciałaś sięgnąć po ostatni słoiczek lecz ktoś próbował wytargać ci go z ręki. 
-Puszczaj pan! Ja byłam pierwsza - powiedziałaś nie uprzejmie.
- Ona jest moja! - Odpowiedział przystojny blondyn. - Pierwszy ją zauważyłem więc ... - przerwał. - ja cię znam. -powiedział skupiony zaglądaniem ci w oczy.- [T.I] ? - spytał. 
-Yyy,.. To pomyłka nie znamy się. - odpowiedziałaś stanowczo. 
-Znamy si , tylko o tym nie wiesz. Jestem  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz